Szukamy domu dla Krawata!

Szukamy dobrego domu dla Krawata, średniej wielkości miśkowatego pieska w średnim wieku (ok. 7 lat), który przez pięć lat był więźniem w małym kojcu. Za dnia wciskał się w sam koniec budy – ze smutku, strachu, tęsknoty. Stał się niewidoczny dla świata. Sąsiedzi sądzili, że już znikł. A jednak wciąż tam był. Zobojętniały i często głodny, bo jego Pani wyjeżdżała na kilka dni. A on tak czekał, aż ktokolwiek zwróci na niego uwagę.

Kiedy inspektorzy OTOZ Animals otworzyli mu drogę do wolności był przerażony. Otwarty boks, a on nie rusza się nawet o krok do przodu. Jego jedyny świat jaki znał właśnie został zniszczony. Ot tak. Szast i prast. Otwarta furtka pośród krat. Poszerzone horyzonty swobody. A jednak w oczach przerażający strach…

A zostawiono go bez jedzenia i wody na kilka dni. Gdzie był właściciel? Tego nie wiemy. Jesteśmy jednak pewni, że w jego podróżach sumienie nigdy mu nie towarzyszyło.

Wylękniony, zgubiony psiak został odebrany przez warszawskich inspektorów i przewieziony do hoteliku pod opiekę behawiorysty. Hotelik droższy. Ale jesteśmy gotowi zapłacić najwyższą cenę za jego bezpieczeństwo, zaufanie i spokój. Za radość z wolności. Za naukę nowego, lepszego życia.
A my inspektorzy, zaciskamy pięści i mrużymy od łez oczy, że można tak skrzywdzić psychicznie niewinną istotę. By czuła się bezbronna i przerażona.

Nie możemy uwierzyć, że człowiek przechodził obojętnie obok psa, który w misce miał błoto i chleb. No może czasem poznał właściciela „gest” i dostał resztki z „niedzielnego obiadu”.
Nie chcemy też wierzyć, że ktoś uwięził go na pięć lat zabierając najwspanialsze lata.
Pozbawił pewności siebie, odwagi i ciekawości świata. Uczynił z niego przerażony, chowający się w budzie cień. Czy on w ogóle kiedykolwiek zamerdał ogonem? Obawiamy się, że nie.

Szukamy dla Krawata odpowiedzialnego opiekuna, który spróbuje cofnąć czas w jego sercu. Nauczy wierności, miłości, spokoju. Zabierze w najprzyjemniejsze podróże przed siebie. Niezapomniane spacery. Który pozwoli psiakowi zrozumieć, że świat się nigdy dla niego nie skończy. Że przed nim to co wciąż niezdobyte.

 

Adoptowane, Aktualności 10 marca 2016