Interwencja u Dredzika

27 kwietnia 2018r., tuż przed majówką, odebraliśmy psa, który był skrajnie zaniedbany przez… hm, ciężko jednoznacznie stwierdzić, kto zawinił. Niestety, nie zastaliśmy właściciela posesji, tak więc pies został zabrany w asyście policji. Na początku nie dało się nawet określić jego płci, tak był mocno skołtuniony. Stąd też jego nowe imię: Dredzik 🙂 Pies przebywa obecnie w klinice na warszawskim Ursynowie, ale już możemy powoli szukać mu domu tymczasowego, a jak szczęście dopisze, to i domu stałego, dla którego Dredzik stanie się całym światem Na chwilę obecną możemy powiedzieć tylko tyle, że jest łagodny i ciekawy świata. Tak na dobrą sprawę świat zobaczył dopiero dzisiaj – do tej pory uniemożliwiały mu to ogromne dredy. Był przez tydzień leczony w lecznicy na Ursynowie, jest odrobaczony, powinien być niedługo zaszczepiony i zaczipowany. Nie jest agresywny, choć nieufny i wystraszony. Mimo tego nie powinien mieć problemów w kontaktach z innymi psami. Najlepiej, aby miał, póki co, spokojne miejsce- pojedynczy dom tymczasowy zamiast hoteliku, a jeszcze lepiej, kochający dom stały.