Buda z kratą, łańcuch czeka.
Kolejna interwencja i kolejny dramat zwierząt i ludzi. Bieda, alkohol, skrajna nieodpowiedzialność. Wszystko gdzieś ma swoją przyczynę nam nieznaną. Nie wszystkich jesteśmy w stanie przekonać do poprawy warunków w jakich żyją ich zwierzęta. Tego dnia robimy kilka interwencji. Na jednej z posesji pies jest zamykany na noc kratą w budzie. Łańcuch przy budzie już czeka, aż pies będzie nieco większy – prawdopodobnie szyja była jeszcze zbyt mała, by założyć obrożę po poprzednim. Z tej interwencji wracamy z „Olą” – 3 miesięczną sunią. Waży niecałe 3kg. Jest bardzo wylękniona. Na widok wyciągniętej ręki człowieka siusia pod siebie ze strachu. Gdy ręka się cofa, przybliża się nieco do człowieka i wącha z zaciekawienie – widać, że chciała by się pobawić, ale jeszcze się boi. Szukamy dla niej odpowiedzialnego domu. Gdy dorośnie będzie prawdopodobnie w typie jamnika.