Mówi się, że koty zawsze spadają na cztery łapy. Otóż nie zawsze.
Otwarte okno czy balkon to duże zagrożenie dla naszego kota. Niestety, istnieje duże ryzyko, że zwierzę zaklinuje się lub wypadnie, co może skończyć się dla niego tragiczne.
Pamiętajmy, że barierka, nawet ta wysoka, nie będzie żadną przeszkodą w przypadku kotów. Zdecydowanie najlepszą formą zabezpieczenia balkonu jest jego szczelne osiatkowanie. Warto wybrać siatki balkonowe wzmacniane drutem lub innym materiałem odpornym na gryzienie kota. W sklepach dostępne są te do samodzielnego przycięcia i montażu. Rekomendujemy jednak skorzystanie z oferty firm specjalizujących się w zabezpieczaniu balkonów.
Nie tylko balkon, ale również wszystkie okna w domu mogą skusić koty do siedzenia na parapecie od zewnątrz. Podczas zaklinowania kota na wysokości brzucha dochodzi do uciśnięcia aorty brzusznej oraz silnego niedokrwienia. Oprócz tego dochodzi również do urazów mechanicznych, w konsekwencji czego zwierzę może ponieść śmierć.
Pamiętajcie, że każde uchylne okno w mieszkaniu powinno zostać zabezpieczone. Na rynku dostępne są specjalne kratki zabezpieczające, ograniczniki szerokości uchylenia okna oraz specjalne blokady. Estetyka zabezpieczenia jest sprawą ważną, ale drugorzędną. Koty działają instynktownie, natomiast to ludzie są odpowiedzialni za to, żeby ten ich instynkt nie był dla nich przekleństwem.
Zdjęcia autorstwa Aleksandry Żebrowskiej, choć drastyczne, mają skłonić do refleksji. Sytuacja na nich uwidoczniona miała miejsce w zeszłą sobotę na warszawskiej Woli. Kot wypadł z okna, ponosząc śmierć na miejscu.