Losy pogryzinej Dzidzi

Jedna z odebranych suczek była dotkliwie pogryziona przez inne psy przebywające na posesji właścicieli. Pierwsza i druga doba, to była walka o życie maleństwa. W tym małym ciele rozpanoszyła się babeszjoza, do tego zapadnięta tchawica, rany po pogryzieniu… Rokowania były wyjątkowo słabe. Na szczęście trzecia doba okazała się przełomowa – Dzidzia zaczęła reagować na podawane leki. Opuchlizna z jej szyi w połowie zeszła, a rany są przemywane kilka razy dziennie i zaczynają się już goić. Sunia dalej przyjmuje silne antybiotyki przez co jest osowiała, mimo to wylizuje sobie łapki i pozytywnie reaguje na bodźce zewnętrzne. Jej stan nie jest jeszcze stabilny, jednak rokowania zdecydowanie się poprawiły.

Dziękujemy za dotychczasowe wpłaty na leczenie! Przed Dzidzią jeszcze długa droga do pełnego zdrowia. Nie możemy przerwać leczenia, musimy zrobić wszystko, by przynieść jej ulgę i przywrócić Dzidzię do zdrowia. Każda złotówka pomaga temu maleństwu, które liczy na Was całym swoim psim serduszkiem!

Stąd nasz apel do ludzi dobrej woli – bardzo prosimy o wsparcie finansowe. Wpłaty można kierować na konto: Bank BGŻ 21 20300045 1110000002286890 z dopiskiem DLA DZIDZI.

Zainteresowanych adopcją psiaków zabranych z Góry Kalwarii zapraszamy na stronę kliniki Medicavet, gdzie obecnie przebywają maleństwa.

Kontakt do adopcji:

(22) 403 22 55
+48 531 22 55 33
vet@medicavet.pl

Aktualności 17 września 2014