„Po co leczyć, to tylko pies, sam zdechnie”. Zbieramy na leczenie Żabci!
Dostajemy zgłoszenie z informacją o suni z wielkim guzem, której właściciel nie ma zamiaru leczyć. Kiedy dojeżdżamy na miejsce okazuje się, że „wielki guz” to mało powiedziane – jest raczej monstrualny, olbrzymi i utrudniający normalne funkcjonowanie. Właścicielka nie widzi problemu, awanturuje się o to, że nie będzie psa leczyć i nikt jej do tego nie zmusi. “Po co leczyć, to tylko pies i sam zdechnie” – mówi. W końcu w asyście policji udaje nam się odebrać Żabcię. Jedziemy prosto do kliniki gdzie wykonane są pierwsze badania krwi i RTG. Operacja jest jeszcze możliwa. Żabcia ma jeszcze szansę na normalne życie. Lekarz weterynarii nigdy nie widział tak ogromnego nowotworu, musiał się rozwijać przez długi czas. Żabcia, która męczy się dźwigając prawie 2 kilogramowego guza, przez którego nie może się normalnie położyć jest bardzo przyjazna, spokojna, lgnie do człowieka, podaje łapkę… i może prosi o pomoc…
Bardzo prosimy o wsparcie. Część badań już za nią, część jeszcze przed, hotelowanie do czasu operacji i sama operacja to duże koszta ale razem damy radę dać jej szansę na normalne życie.
Każde – nawet najmniejsze – wsparcie ma znaczenie. Nasz numer konta to: 21 2030 0045 1110 0000 0228 6890 (bank BGŻ). Z dopiskiem “Dla Żabci”.
Pamiętaj! Liczy się każda złotówka!